• Najtrafniejsze
• Najnowsze
• Najstarsze

• 2
  Dodane 4721 dni temu przez: Joannap
  Wiesław poruszył bardzo dobry temat - to jest genialne rozwiązanie dla osób chodzących.
  Alzheimer dość długo pozwala człowiekowi korzystać z umiejętności poruszania się samodzielnego. Tu muszę koniecznie wspomnieć o małym drobiazgu - dodatkowe schorzenia . Każdy z naszych podopiecznych ma całą masę innych chorób takich jak : Parkinson , cukrzyca (typu A i B) nadciśnienie , stwardnienie rozsiane etc.. Wszystko to stanowi wspólny mianownik - jak długo osoba z Alz. będzie fizycznie funkcjonować samodzielnie .Za tę czynność nie tylko Alzheimer odpowiada więc na 100% są chorzy, którzy bardzo wcześnie przestali chodzić .
  Ale wrócę do tematu pytania : warto pomóc i zadawać pytania jak i zasugerować np.: co w przypadku Pana X czy Pani Y może być zastosowane a co nie
  W takim przypadku trzeba przynajmniej z orientować się na czym polega zastosowanie takowego urządzenia w odniesieniu do Alzh.
  Kiedyś szukając jaki info weszłam na stronę podobnego systemu - urządzenie - nadajnik (czyli przedmiot który miałby nosić chory) miało być zakładane jak zegarek na rękę chorego - byłoby cacy gdyby nie fakt że było naprawdę duże ..(większe niż standardowy zegarek ) a do tego miał "aktywne przyciski"
  W przypadku Mamci - coś takiego nie zdałoby egzaminu z prostej przyczyny Mamcia :
  1. bawiłaby się przyciskami
  2. wszystko co można było rozłożyć na czynniki pierwsze było rozkładane do najmniejszej śrubki - czyli zupełnie jak u malucha - dzieci też przechodzą taki okres gdy "chcą sprawdzić co jest w środku "?
  
  Żeby system był sprawny i dostosowany do naszych potrzeb trzeba mówić czego nam potrzeba a co jest zbędne ..
  Dodaj komentarz
• 2
  Dodane 4719 dni temu przez: wiesiek
  W firmie pracujemy nad specjalnym pokrowcem mocowanym do paska, który bez ściągnięcia paska nie daje się otworzyć. Zakładając, że osoba chora używa paska (np. do spodni) a futerał założymy z tyłu, to jest szansa, że bardzo szybko podopieczny zapomni o urządzeniu i nie będzie się nim interesował.
  
  Sytuacja o wiele gorzej wygląda z osobami które paska nie noszą. Być może ukryta kieszonka w torebce rozwiązałaby problem w przypadku kobiet które nie rozstają się ze swoją torebką.
  
  Niestety podopieczni zachowują się bardzo indywidualnie stąd wdrożenie noszenia lokalizatora też wymaga indywidualnego podejścia. ..
  Dodaj komentarz

Dodaj swoją odpowiedź